Valencia przegrała w iście frajerski sposób rewanżowe spotkanie o Superpuchar Hiszpanii. Stracić trzy bramki, gdy gra się w przewadze dwóch zawodników, to istotnie nie lada wyczyn. I jak zawsze w takich sytuacjach znajduje się winny klęski. Tym razem wybór większej części fanów Los Ches padł na, jak to często się staje w takich wypadkach, gdy drużyna traci 4 bramki, bramkarza Nietoperzy — Timo Hildebranda.
Jako posiadający niemałe doświadczenie związane z grą na pozycji bramkarza, jednocześnie uważając Niemca za jednego z najbardziej wyróżniających się na plus zawodników, postanowiłem wykazać innym fanom Valencii, iż kolega po fachu do najgorszych zawodników w meczu nie należał.
Real oddał w niedzielnym spotkaniu 8 strzałów — bramki wpadły 4, tak więc 4 uderzenia zostały przez blondwłosego portero obronione. Do tego dochodzą udane wyjścia do dośrodkowań, co w sumie daje 8 udanych interwencji. Co jednak z 4 strzałami, które znalazły drogę do bramki strzeżonej przez Niemca?
1. Rzut karny RvN — przy rzucie karnym bramkarz z góry skazany jest na niepowodzenie. Jedynie złe uderzenie przez napastnika, tudzież masa szczęścia mogą zaowocować obronioną jedenastką. Strzał z wapna Holendra był jednakowoż podręcznikowo wykonaną jedenastką, której obronić się nie dało.
2. Bramka Ramosa — Timo był bez szans zarówno przy atomowym strzale w poprzeczkę, jak i przy dobitce Ramosa.
3. Gol De La Reda — a więc bramka, która wzbudziła najwięcej kontrowersji. Bramkarz jest zawodnikiem, który w dzisiejszym futbolu pełni równocześnie rolę ostatniego stopera, grającego za czwórką obrońców występujących w linii. Nie może być wiecznie przywiązany do linii końcowej boiska, musi grać jak najbliżej obrońców. W chwili gdy przeciwnik biegnie z piłką środkiem boiska w okolicach 40 metra, gdzie powinien doskoczyć do niego co najmniej jeden z obrońców, optymalne ustawienie bramkarza to 5, 7 metr przed bramką. Timo w chwili oddania strzału przez De La Reda ustawiony był idealnie, strzał młodego Hiszpana okazał się jednak na tyle precyzyjny, że Niemiec nie miał szans na skuteczną obronę, mimo iż udało mu się musnąć piłkę palcami. Canizares też by tego nie obronił.
4. Gol Higuaina — szanse zawodnika Realu Madryt po otrzymaniu tak wspaniałego podania od obrońcy drużyny przeciwnej na zdobycie bramki wynoszą ~90–95 %. Każdy bramkarz znalazłszy się w takiej sytuacji jak Timo miałby jedynie iluzoryczne szanse na uchronienie zespołu od utraty bramki.
Wielkim fanem Timo nie jestem, za Niemcami nie przepadam, jednak zmuszony jestem obiektywnie stwierdzić, iż to nie Hildebrand jest winowajcą niedzielnej porażki. Gdyby nie on rozmiary porażki mogłyby być o wiele większe. A kto się z tym nie zgadza ten mierdą jest.