Sytuacja w Valencii jest dramatyczna. Drużyna przypomina zbieraninę amatorów, a trener twierdzi, że nie wie dlaczego jego piłkarze nie potrafią wymienić między sobą kilku prostych podań, stawiając ich tym samym pod ogromną presją. Gdzie leży klucz do zakończenia tej patowej sytuacji? Jakżeby inaczej – u Amadeo Salvo.
Czytaj dalej