odcinek#1
Była sobie strona vcf.pl i siedziała na sponsoringu uprzejmego serwisu pilka24.pl
Serwis ten jednak postanowił zrezygonować ze sponsorowania stron internetowych i poproszono nas o przeniesienie się. Z racji ochoty uruchomienia nowej odsłony serwisu powzięto decyzję o wykupieniu profesjonalnego pakietu hostingowego, który byłby w stanie obsłużyć nasze “dziecko”. Wybór padł na bardzo dobrą firmę hostingową. Początkowo była sielanka. Wszystko grało. Potem zaczęły się pierwsze problemy z padami serwisu. Nie do końca były to pady, gdyż problem polegał naprawdę na tym iż z pewnych przyczyn “wisiało” wykonanie pliku index.php. Błędy poprawiono i wróciliśmy do sielanki.
odcinek #2
Czasami zdarzały się jednak zwisy wynikające z innego zjawiska. Mianowicie by “wykonać” proces .php serwer potrzebuje uruchomić “proces”. Dla każdego konta ilość procesów jest skończona. Znaczy to tyle, iż jeśli wszystkie możliwe procesy są zajęte, dany użytkownik nie może uruchomić strony. Limit jest jednak na tyle wysoki, że nawet przy wzmożonym ruchu (exemplum: mecze z Chelsea) strona działa bez zarzutu. Zdarza się jednak z niewiadomych (póki co) przyczyn, że ten limit zostaje przekroczony i części z naszych wspaniałych użytkowników nie udaje się obejrzeć swojego ulubionego serwisu. “Przebłyski” podczas takowego zdarzenia są zwykle co 30 min., kiedy to na koncie jest wykonywany automatyczny reset wszystkich procesów. Wszystkie możliwe “podserwisy” (forum, ten blog, dział video, bramka do łączenia z IRC, Valeniańskie Google oraz relacja live) zostały rozbite na subdomeny, by w razie padu strony głównej one chociaż pozostawały czynne. Przez ponad 2 tygodnie był spokój, potem ze 2 malutkie pady i znowu długo nic.
Odcinek #3
Dziś byliśmy świadkami najdłuższego i najbardziej upartego (nawet wspomniane przebłyski co 30 min nie były widoczne) zwisu strony głównej vcf.pl od wdrożenia nowej odsłony. Cały czas intensywnie pracujemy razem z administratorami serwera nad znalezieniem przyczyny całego tego galimatiasu. Prosimy byście trzymali za nas kciuki, aby jak najszybciej światło dzienne ujrzał odcinek ostatni: “Koniec padów!!”