Choleryk i showman. Dlaczego Unai Emery musi odejść?

Bycie kibi­cem Valen­cii nie nale­ży do naj­więk­szych przy­jem­no­ści. Szczy­tem marzeń w lidze jest trze­cia loka­ta, oku­po­wa­na kon­se­kwent­nie od dwóch lat. Taki wynik zado­wa­la wszyst­kich, od pre­ze­sa po klu­bo­wą sprzą­tacz­kę.

Moż­li­wo­ści roz­wo­ju też są nie­wiel­kie. “Nie­to­pe­rze” do dzi­siaj odczu­wa­ją reper­ku­sje fatal­ne­go zarzą­dza­nia klu­bem przed kil­ko­ma laty. Valen­cia to okno wysta­wo­we dla naj­lep­szych klu­bów świa­ta. Jeśli masz pie­nią­dze, możesz kupić każ­de­go pił­ka­rza. Nawet naj­więk­szą gwiaz­dę. Dość powie­dzieć, że w prze­cią­gu ostat­nich trzech sezo­nów z zespo­łu ode­szło pię­ciu mistrzów świa­ta z RPA. Raul Albiol, David Vil­la, Car­los Mar­che­na, David Silva i Juan Mata. Czwar­ty sezon Una­ia Emery’ego w roli szko­le­niow­ca może być jego ostat­nim. Dla­cze­go?

Czy­taj dalej